
Dzień był pełen wrażeń, jednak zaczęliśmy go bardzo spokojnie. Tai chi uspokoiło nasze oddechy i umysły. Zaraz potem przenieśliśmy się do naszych ogrodów społecznościowych. W Kiosku na Jeżycach oddaliśmy się błogiemu nicnierobieniu, na Wildzie sadziliśmy rośliny, a na Łazarzu dzieci spędzały czas na zabawie i poznawaniu własnej dzielnicy. Wraz z Romeem Castelluccim zgłębialiśmy relacja między złem a sztuką, na podstawie "Doktora Faustusa". Vlatka Horvat zaserwowała nam spektakl oparty na prawdziwych opowieściach kobiet – emigrantek z krajów byłej Jugosławii. W ramach Literackiego Tygodnia rozmawialiśmy o przyszłości świata w przeciągu kolejnych 35 lat. "Inwentarz bezsilności" uświadomił nam, że problem bezsilności dotyczy nas wszystkich. Wybraliśmy się też w niezwykłą podróż autobusem z Placu Wolności do zajezdni i z powrotem. A po powrocie bawiliśmy się na koncercie szwedzkiego duetu The Sweet Serenades.